niedziela, 29 czerwca 2014

Do kogo podobni?

Czy często spotykacie się w swoich rodzinach, wśród swoich znajomych z porównywaniem dzieci do mamy i taty?  Ja tak. Co przyjazd do Polski, rozmowa na Skypie, słyszę od różnych osób, ale On podobny do taty, ale Ona podobna do mamy, potem inna osoba mówi, On podobny do mamy, a Ona do taty, ok przyjmuję to  do wiadomości, nie raz się wypowiem, ale z biegiem czasu co raz bardziej mnie to nudzi. Ile można tego słuchać, prawda jest taka , że dziecko ma coś po mamie i po tacie, często nawet po babci lub dziadku, ale Ono się zmienia, dla przykładu całe życie słuchałam jaka to ja do taty podobna, a teraz co chwilę słyszę , że cała mama, że bardzo podobna, a ja? Sama nie wiem ;)

Niestety takie porównania będą się za dziećmi ciągnęły całe życie, ja nie powiem,  tez oceniam maluchy, ale raz powiem co myślę i nie ciągnę tematu, nie sprzeczam się z innymi, którzy na siłę chcą przekonać mnie do swojej racji, a są i takie osoby co uwielbiają się targować, wyszukiwać swoich genów w każdym geście, ruchu, czy czynności, jak by nie było każdy ciągnie w swoją stronę... Ostatnimi czasy już nie komentuje tego co ktoś mówi o Brzdącach, dla mnie i męża Oluś jest podobny do taty, choć i wiadomo ze mnie coś ma, a Pola póki co idzie bardziej we mnie, a jak będzie za kilka lat? Zobaczymy :) Jedno jest pewnie, gdyby nie mama i tata, dziecko by tak nie wyglądało, oboje rodziców przyczyniło się do wyglądu, a że któreś geny wygrały nad innymi no cóż, samo życie, bywa! Nosisz malucha pod sercem 9 miesięcy, a On się rodzi i do taty podobny, cóż życie!

Nie ważne do kogo Maluch podobny, ważne , że jest zdrowy, kochany i szczęśliwy ;)


A jak Wy reagujecie na takie porównania Waszych dzieci?

Kilka zdjęć z wizyty nad Jeziorem Sławskim, gdy M był jeszcze z nami. Wczoraj wrócił do UK, zobaczymy się 16.08 ;)










1 komentarz:

  1. ja też nie lubię porównywania.. i sama tego nie widzę :D owszem nieraz dzieciaki sa podobne do taty czy do mamy ale jaki to sens mówić, to co mają być podobne do sąsiada? hehe :D

    OdpowiedzUsuń