czwartek, 29 maja 2014

Mało nas bo....

...bo dużo się działo :) Odwiedziła nas rodzinka z Polski, było fantastycznie, zwiedziliśmy parę fajnych miejsc, pobyliśmy razem, dzieci się sobą nacieszyły,  następne wpisy będą o tym gdzie byliśmy, a dzisiejszy jest o czym innym ;)

Jako , że ostatnio byłam taka zabiegana, dwa dni temu przypomniało mi się , ze Polcia skończyła 15 miesięcy! Kiedy ten czas tak zleciał? (tak wiem co miesiąc zadaję sobie to pytanie, ale nie umiem na nie odpowiedzieć :P )Moja mała córeczka już nie jest taka mała, cwana z niej bestia, wie iż uśmiechem  potrafi rozbroić każdego, jak tylko go robi serce mi topnieje i śmieję się razem z nią :P  Z bratem kłóci się w najlepsze, naśladuje go we wszystkim, nie koniecznie tylko dobrym, bo zdarzyło się jej już go uszczypnąć, zepchnąć z sofy, zabrać zabawkę.

Nie mogę uwierzyć w to , że gdy Oluś był w jej wieku my już zaczynaliśmy myśleć o drugim dziecku, teraz Pola wydaje mi się taka malutka, ma przecież dopiero 15 miesięcy, a wtedy dla mnie Olek miał już 15 miesięcy. Był taki duży i w ogóle... chyba z drugim dzieckiem zmienia się trochę myślenie, bo człowiek wie jak ten czas szybko leci i chce, aby dzieci były jak  najdłużej takie malutkie.

Pola jest całkiem inna niż Aleksander, bardzo szybko wszystkiego się uczy, potrafi powtórzyć już wszystkie dwu sylabowe wyrazy, wydaje mi się iż duży wpływ na to ma własnie Brzdąc, bo on ciągle mówi i mówi, a ona wyłapuje, Oluś dużo jej tłumaczy, pokazuje jej swój świat, uwielbiam patrzeć na nich gdy razem ładnie się bawią, to uczucie którym się darzą jest piękne, modlę się o to aby zawsze tak między nimi było, Pola potrafi od tak podejść do brata i dać mu buziaka, on odwdzięcza się przytulaskami i słowami "Kocham Cię Polciu". Oczywiście nie zawsze jest tak sielankowo, są i dni pełne piorunów, gdy jedno i drugie wybucha płaczem, krzyczy, lub bije... staram się wtedy ogarnąć sytuację, ale czasami zostawiam ich samym sobie, niech się uczą rozwiązywać konflikty, w końcu to ważna umiejętność :P


Pola mając 15 miesięcy:
- umie mówić: Mama, Tata, Baba, Dziadzia, Olek, Oluś, Hauł(piesek) Cici (kotek) Am, Ble, Bam, Oć(choć) Ide (idę), Lola, Pati, Iii(Fifi), Aga, Kapu (kąpu) tak, yyy(nie), dyda (ryba), aj (daj), aek (kwiatek) Elo(elmo) Kiii( Kiki)
- nosi  pampersy 4
-  gdy chce pić ciągnie mnie za rękę do kuchni
- gdy chce aby włączyć jej muzykę, lub  ulubioną bajkę (teletubiesie) wciska mi pilota na siłę
- uwielbia wszystkie pluszaki i lalki
- lubi jeść i póki co (odpukać) nie ma z tym problemu, je wszystko co dostanie na talerzyk :)
- gdy ktoś nas odwiedza, lub my odwiedzamy kogoś to woli towarzystwo mężczyzn, pakuje się wujkom na kolana i jest szczęśliwa :)
- uwielbia zwierzaczki
- nosi ciuszki 12-18, choć niektóre jeszcze są na nią za duże
ale nie mam pojęcia ile ma cm i kg, musze ją zmierzyć i kupić baterię do wagi bo padła :D

A oto kilka ujęć Polci, w bluzeczce w której się zakochałam.












Pola ma na sobie:
-bluzeczka TKmaxx
- body early days
- leginsy mothercare
- opaska h&m
- buty early days

wtorek, 13 maja 2014

Matka wysiada...

Każdy ma chyba czasami dosyć? Ja na dziś dzień tak mam!

Dzisiejszy dzień mnie wykończył! A raczej nie on, tylko Brzdące, które marudziły dziś do granic możliwości. 

Nie wiem czy to zachowanie było spowodowane chorobą Olusia, chyba nie, raczej jego powrotem do zdrowia, musiał nadrobić to co przez weekend wyleżał... Od wczoraj jest na antybiotyku, ma zapalenie gardła, ale już czuje się lepiej, dziś dał o tym znać...

 Nienawidzę się użalać nad sobą, no ale dzisiaj mnie to wszystko przerosło... Pola rozwalała co tylko się da, wyciągała makaron z paczki, gniotła ,go po całej kuchni rozrzucała, wysypywała kocią karmę, wylewała picie z butelki specjalnie, Olek marudził, że chce płatki bez mleka, jak mu je przyniosłam, ze jednak chleb z serem żółtym, a potem, że jednak nie On woli picie, wrr.... Bawili się , prosiłam o posprzątanie zabawek, ale gdzie tam, nagle Olek skok na pudełko , w którym chowamy zabawki, rozerwało się a on na to 'Hura! udało się ":O   Za kare zabrałam mu nowe zabawki, płacz, histeria, no ale niestety... poszedł spać, obudził się , posprzątał. Zabawa z siostrą, on bije ją, ona go gryzie?! Co się dzieje z moimi dziećmi, co dolega Poli? No jak to co , naśladuje brata! Olek siada na sofie, ona go skopuje nogami, on ciągnie Pole za włosy, a moje prośby i groźby sobie latają w powietrzu i nikt mnie nie słucha.

Pora snu, Pola zasnęła, Oluś wymyśla, za chwilę Ona sie obudziła :/ no ale jak to przecież powinna spać tak jak zawsze 3 godziny... nie ma, nie dałam piersi, po godzinie zasnęła, gdy ja leżałam obok... tak od 20 minut raczę się błoga ciszą :) Dobrze , że jutro jest nowy dzień ! 

Mimo wszystko cała złość mi minęła i teraz moje Brzdące grzecznie śpią i wyglądają jak aniołki :)


Kilka kadrów Polci :)

Tulipanowa Panienka :)



poniedziałek, 12 maja 2014

To już rok!

A ja się własnie dzisiaj zorientowałam, że 05.05.2013 minął rok od kiedy jesteśmy na blogspocie ;) Ale ten czas leci :P

Rok temu Polcia była jeszcze maleństwem, małą bezbronną kruszynką, która miała  tylko 2,5 miesiąca, a teraz już taka duża i rozumna z niej dziewczynka, Oluś rok temu miał okres buntu,ciągłych awantur i za dużo nie  mówił, a teraz buźka mu się nie zamyka i już całkiem dobrze można się z nim dogadać i dojść do porozumienia :)

Mieliśmy się tu przenieść i przestać pisać na innym blogu, ale jakoś trudno mi się z tamtym rozstać ;)

Mam jednak nadzieję, że będę miała czas aby tu częściej dodawać wpisy :) Ale jak to będzie zobaczymy :D

Pozdrawiamy i dziękujemy tym którzy nas odwiedzają :)



piątek, 9 maja 2014

Top 10 piosenek moich dzieci :)


Czy Wasze dzieci lubią muzykę ? Moje bardzo, a zwłaszcza Polcia :) Mała tancerka z niej, jak ma ochotę na muzykę przynosi mi pilota i karze włączyć, a jak odtworzę nie tą co chciała to protestuje :D

Oto lista przebojów mych dzieci :)Kolejność przypadkowa, choć u Poli, królują na pierwszym miejscu Kaczuszki, a u Olusia Kleksografia :)

1. Kaczuchy ! Polia potrafi nawet je tańczyć :)


2. Jagódki :)


3. Wszelkie piosenki Gumi Misia


4. Cztery Słonie


5. Gruszka


6. Nie wiem kto


7. Kaczka Dziwaczka


8. Mydło


9. Szczotko , szczotko.

10. Kleksografia.


A Wasze dzieci jakie lubią piosenki ? :)

środa, 7 maja 2014

Pierwsze spotkanie z morzem!

Jak Wam minęła majówka? U nas wyśmienicie !

 W  sobotę odwiedziła nas Babcia Brzdąców,  byliśmy też na play grupie, a w niedzielę rano pojechaliśmy w odwiedziny do rodzinki na południe Anglii, poznać nowego członka rodziny, 6 tygodniowego Marcelka :)

Przy okazji zrobiliśmy wypad nad morze do miejscowości Hunstanton. Była to pierwsza wizyta Poli nad morzem, pierwszy raz w życiu widziała tyle piasku, a że bardzo go lubi nie sposób było ją od niego oderwać, udało nam się trafić , że morze było blisko lądu zaczynał się odpływ, bo w UK to nie to co w Polsce, że  zawsze jest na takiej samej odległości,  tu raz jest przypływ, a raz odpływ i do wody daaaaaaleka droga lub plaża całkiem zalana :)

 Gdy Polcia grzebała w piasku i była co raz bliżej wody, Oluś puszczał z Tatą i Wujkiem latawiec, a potem moje chłopaki udały się na połów krabów, złapali trzy! W tym czasie ja robiłam zdjęcia Polci i uwieczniałam, jej pierwsze spotkanie z morzem, tuptała sobie to tu, to tam, zaliczając co raz to większe kałuże po odpływie, wcierając nową maseczkę we włosy, zwaną błotem i robiła peeling buzi piaskiem, a także musiała go i wody spróbować. Chodziłyśmy sobie i ja tylko patrzyłam, jak to moje dziecko robi się co raz bardziej mokre... aż tu nagle jeden krok i bam! Pola wylądowała dupcią w wodzie :) Na szczęście przezorny zawsze ubezpieczony i Matka wzięła zapasowe ubranka, szybko się przebrałyśmy, ubrałam ją w ciepły polarek i opatuliłam kocykiem, tak że na buźce znów zagościł uśmiech :)

Oluś nazbierał pełno skarbów w postaci muszelek i kamyków, które musieliśmy zabrać do domu. Był prze szczęśliwy, a dziś rano mi powiedział, że  on chce na plaże :) Jeszcze dwa tygodni i na pewno na jakiejś będziemy :)

A oto kilka kadrów :)