piątek, 16 sierpnia 2013

Rozmyślania...

Dziś przypadkowo trafiłam na stare zdjęcia sprzed 6 lat... wtedy nasze Brzdzące były tylko w planach w dalekiej przyszłości, byliśmy młodzi, beztroscy, żyliśmy chwilą, podróżowaliśmy i zwiedzaliśmy, kochaliśmy się bardzo i to zostało nam do dziś, choć ta miłość jest już inna, bardziej dojrzała, nie powiem lekka rutyna wtargnęła w nasze życie, trochę zatraciliśmy się w swoich obowiązkach, ale zawsze można to naprawić. Dziś nasze życie wygląda całkiem inaczej, jesteśmy mężem i żoną, matką i ojcem, zmieniło nas to trochę, pozmieniało priorytety, przewartościowało życie... czy żałuję, że w  tak młodym wieku mam dwójkę dzieci i męża? Nie! Rodzina zawsze była dla mnie ważna, zawsze pragnęłam założyć swoją własną z dwójką dzieci, chłopcem i dziewczynką, zawsze marzyła mi się parka i jak widać marzenia się spełniają :) Ciesze się , że jest jak jest, że jesteśmy zdrowi, że mamy swój ciasny, ale własny domek z ogródkiem, o którym również kiedyś marzyłam, kocham moją rodzinkę, nie wyobrażam sobie innego życia, czasami są chwilę zwątpienia, załamania typu, nie daję rady...., nie umiem... ,powinnam być lepszą mamą i żoną..., czemu ja jestem tak niezorganizowana, mówię sobie Emila czas na zmiany! Ale czy ja ich chcę? Czy chcę zmienić samą siebie? Po co? Przecież kształtowałam siebie, swój charakter przez tyle lat, jestem jaka jestem, ludzie mówią, że niby wesoła, sympatyczna ze mnie osoba, że uśmiech zawsze gości na mej twarzy, więc po co się zmieniać? Dla innych nie będę, jedynie mogę zmienić się dla siebie samej i dla mej rodzinki, by było jeszcze lepiej niż jest :) Kocham Was me łobuzy :*

Oto kilka zdjęć z dawnych lat...


















12 komentarzy:

  1. piękne czasy beztroskiej młodości:)) Ale z dziećmi jest duuużo weselej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko się zmienia, czy tego chcemy czy nie :) myślę, że każdy z nas ma chwile zwątpienia czy na pewno wybraliśmy dobrą drogę czy nie potrzebujemy zmian i czy naprawdę jesteśmy szczęśliwi z tym co mamy ;) świetna z Was rodzinka, więc główa do góry ;* / Monii

    OdpowiedzUsuń
  3. ile mialas lat jak zaszlas w pierwsza ciaze??
    jestescie cudowni :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy wszystkim podajesz hasło na fbl? pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak bym miała podawać wszystkim to bym hasła nie miała :) Podaje tym osobom, co mają mnie w obserwowanych innym nie podaję :)

      Usuń
    2. a czy kiedys zdejmie Pani haslo, zebysmy mogli poogladac zdjecia Pani uroczych maluszkow? :) chociaz na dzien. :)

      Usuń
  5. miałaś fajną figurę i nienajgorszą buzię, co ty z siebie teraz zrobiłaś... masakra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. twarz mam dalej taką samą, a co ja z sobą zrobiłam? zostałam mamą! Jestem z tego dumna, mam dwójkę cudownych dzieci, kochającego męża, a figura nie jest dla mnie najważniejsza... wystarczy że się za siebie wezmę tak jak po Olusu i znów będę dobrze wyglądać, raz to osiągnęłam to i drugi raz osiągnę, ale teraz karmię Polę piersią i nie w głowie mi dieta, zrozumcie to wreszcie... bo już mnie nudzicie tymi komentarza ile można ich czytac...

      Usuń
  6. Dobrze pani myśli że figura nie jest najważniejsza. Według mnie wygląda pani świetnie! Tryska pani energią, siłą i szczęściem. I tylko i wyłącznie dla siebie samej może pani wziąć się za siebie. Malutka jest taka śliczna i słodka ;) A u synka podobają mi się loczki.;) Gratuluje pani tego co już osiągnęła i jestem pewna że może pani więcej. Pozdrawiam! | Kasia

    OdpowiedzUsuń