poniedziałek, 13 maja 2013

Dziś 11 tygodni od kiedy Pola jest z nami , dzięki niej nasz świat zmienił się o 180 stopni, powiększyła nasze serca, pokazała że można kochać dwoje dzieci tak samo mocno. Nasza mała królewna, wymarzona córeczka <3 Moje marzenie się spełniło , zawsze chciałam mieć pierwszego synka i drugą córeczkę , udało się! Kocham te Brzdące strasznie, mimo iż czasami mają gorszy dzień, gdy Pola płacze nie wiadomo o co, czy gdy Olek krzyczy i bije nas w złości kiedy mu na coś nie pozwolimy, no ale tak to czasami z dziećmi bywa, jedni mają aniołki, a drudzy diabełki, zobaczymy jaka będzie Pola gdy podrośnie, póki co to mamy problem ze spaniem w dzień, ale poradzimy sobie  z tym :)  Oluś to mały diabełek ,są dni, że bym go zjadła, jest taki słodki, ale są tez takie, że bym go wystrzeliła w kosmos na kilka godzin i chciała mieć chwilkę spokoju :) ale niedługo będę miała więcej luzu, bo przylatuje do nas moja Babcia i zarazem Prababcia Brzdąców, musi poznać swoją prawnusię :) pobędzie u nas miesiąc, a potem lecimy razem do Polski i będę tam z Brzdącami do końca sierpnia, zatęsknimy się za tatusiem, ale damy radę :) Choć boję się troszkę o Olusia, bo gdy byliśmy 5 dni u mojej mamy strasznie tęsknił za tatą i  słyszałam kilka razy dziennie, że on chce do domu... w Polsce będzie mieć tyle rozrywki, że mam nadzieję nie będzie chciał wracać :)




 Oluś z tatusiem i prababcią, prawie rok temu :)
Pola była wtedy w brzuszku i miała 11 tyg :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz