piątek, 17 maja 2013

Bańkowe szaleństwo!



Bańki to to co Oluś kocha najbardziej :) Uwielbia je, gdy tylko widzi bańki  trzeba je tak długo dmuchać, aż płyn się skończy, co z tego że dywan cały mokry,a Tacie albo Mamie płuca już wysiadają  :) ale Brzdąc ma frajdę, a dla tego śmiechu warto to robić, dywan wyschnie, rodzice po kilku minutach będą w pełni sił, a Oluś będzie szczęśliwy :) lecz dziś to nie wiem kto miał większą frajdę my-rodzice , czy Oluś ? Taka mała rzecz , a cieszy :)  Oluś potem ciągle tylko mówił, że robił z Tatą duuuże bańki, że chce jeszcze, ale trzeba było robić obiad i Tata pojechał do pracy. Jak pogoda jutro pozwoli to też poszalejemy z bańkami, mamy 2l płynu więc na kilka razy wystarczy :) A przed chwilą gdy oglądałam telewizję Oluś wymazał ścianę czekoladą ! Takie mam zdolne dziecko...jego pierwsze arcydzieło, nie ma co, piękną plamę mamy w salonie , ale Tata coś mówił, że chce malować ściany jak my wyjedziemy do Polski więc to nie taka tragedia, co nie zmienia faktu, że Oluś ma od ponad roku tłumaczone, że nie wolno specjalnie rozlewać, że jedzenie jest do jedzenia , a nie rozmazywania po stole czy wywalania na podłogę, ale  On jest niereformowalny,   nie wiem kiedy go ogarniemy, ale mam nadzieję, że niedługo mu to przejdzie. Dziś kupiłam bilet na samolot ! co  z tego, że mąż tego dnia pracuje, ale ja kupiłam , a potem pomyślałam, no i niestety M będzie musiał wziąć wolne aby zawieźć nas na lotnisko, jak bym nie mogła biletu kupić na wylot dwa dni później :/ lekko zakręcona jestem, ale to chyba przez to , że tak chcę do Polski i do tego ciepełka :) także 31.05 możemy już odebrać paszport Poli, a 19.06 wylot do Polski :) 











1 komentarz:

  1. świetny macie ten ogródek, Oluś ma gdzie sie wyszaleć :) a bańki świetna sprawa, moja 4letnia siostrzenica też je uwielbia :D / Monii

    OdpowiedzUsuń