poniedziałek, 30 grudnia 2013

Polska, Święta, 10 miesięcy i koniec roku.

Nie było nas, długo nas nie było, ale mam nadzieję , że wybaczycie :) Powodem naszej nieobecności był wyjazd do Polski na Święta.  Dużo przez ten czas się działo, postaram się  wszystko opisać  w tym poście co by na Nowy Rok nie mieć zaległości ;)

Dnia 14.12.13 wyjechaliśmy w podróż, 4,5 godziny drogi, czekanie na prom, 1,5 godziny płynięcia i 3,5 godziny jazdy autem  i byliśmy u męża siostry w Belgii, zatrzymaliśmy się tam na jedną noc ;) Pola oczarowała wszystkich, nawet kuzyni ją nosili i się z nią bawili, Oluś również był w siódmym niebie, uwielbia towarzystwo starszych dzieci i się z nimi bawić :)


16.12.13 o godz 08:30 wyruszyliśmy do Polski! 
Dzieci były grzeczne, choć z Polą podróżuje się o wiele trudniej niż z Olusiem, on od małego wystarczy, że usiądzie w foteliku , auto ruszy i śpi, a Pola hmm... z nią jest nieco inaczej, więcej czuwała, ciężko jej się zasypiało, ale mama i jej tajna broń  działały ;) o godzinie 18.30 byliśmy w rodzinnym mieście. Zmęczeni, ale szczęśliwi już byliśmy ! Uradowana Babcia (tesciowa ma) porwała swe wnuki i nadziwić się nimi nie mogła ;)

Dni 17-23.12.13 minęły na odwiedzinach, rodzinki i przyjaciół ;) brakowało nam dnia,  w jeden dzień odwiedzaliśmy po 2-3 rodziny, każdy chciał się z nami spotkać, a my staraliśmy się ustalić tak terminy aby z wszystkimi się zgrać. Te dni  były na pełnych obrotach, ale byłam szczęśliwa że się z wszystkimi spotkaliśmy,że Pola i Oluś odwiedzili swych przyjaciół, że nie zawiedliśmy naszej chrześnicy Zuzi i przybyliśmy na jej turniej taneczny, bardzo jej zależało na naszej wizycie i musieliśmy tam być ,  że Brzdące pobawili się z kuzynostwem i poznali nowo narodzonego kuzyna Mariuszka, Pola jest 9 miesięcy starsza, a różnica jest ogromna ;) Ja już zapomniałam kiedy Polcia była taka malutka. Zaliczyliśmy też zimowy spacer nad jeziorko z Prababcią i Pradziadkiem Brzdaców, te dni były pełne śmiechu i radości.












24.12.13 Wigilia! 
Wigilia spędzona u Prababci i Pradziadka Brzdąców, było wspaniale, no bo jak by mogło być inaczej, były piski Olusia gdy wrócił z Pradziadkiem i Tatą z poszukiwań Gwiazdora i zobaczył , że zostawił czapkę na płocie ;) Była góra prezentów, Olusia zafascynował pistolet, osobiście takiej zabawki bym nie kupiła, no ale jak to Dziadek stwierdził " Przecież chłopcy lubią bawić się w wojnę" no i Oluś bardzo lubi ten prezent, Polę najbardziej zafascynowały kartony :P wszelkie zabawki miała gdzieś.





25.12.13 Boże Narodzenie i 10 miesięcy Polci.

Odwiedziny u Męża brata, dzieci w siódmym niebie, rozchwytywane przez babcie, kuzynostwo, ciocię i wujka :) Oluś w końcu znów spotkał się ze swoim ukochanym kuzynem , mogli broić do woli ;)Nie obyło się bez prezentów ;)



Tego dnia Polcia skończyła 10 miesięcy <3 Kiedy ten czas tak zleciał ? Nie mam pojęcia ! Duża już z niej panienka :) Co miesięczne podsumowanie :)
 Pola:
- ma 73,5cm,
- waży 9240g,
- ubranka nosi na 74-80cm,
- rozmiar pampersów 3,
- je już nasze jedzonko, tylko inaczej doprawione
- uwielbia mandarynki
- ulubione piosenki to Gumi Miś, włączam je i mam 30 minut dla siebie ;)
- dalej jest bardzo absorbująca i nie lubi bawić się sama
- uwielbia swojego starszego brata, choć on często ma jej dosyć ;)
- wspina się po schodach bez najmniejszego problemu,
- mówi to samo co miesiąc temu, mama, tata, baba, ema, am
- uwielbia rozdawać całuski,
- mała z niej przytulanka,
- pokazuje jaka będzie duża, przybija piątkę, daje cześć i robi "indianina",
- uwielbia wszelkiego rodzaju piłki,
- nauczyła się pić z niekapka firmy Nuk i polubiła pić wodę i herbatki (nareszcie;) )
- dalej uwielbia mleczko mamusi,
- w nocy śpi z nami w łóżku ;)
- ma dwie drzemki za dnia,
- ma 8 ząbków


26.12.13 Drugi dzień Świąt i ostatni w Polsce...

Tego dnia odwiedziliśmy moją ciocię i wujka, miło spędziliśmy czas na pogawędce, dzieci oczywiście dostały prezenty ;) Oluś dostał sanki, które gdy wyszliśmy już do auta ciągnął po chodniku wołając śnieg hehe :)  i tym dniem zakończyliśmy swój pobyt w Polsce, wieczorem jeszcze porozmawialiśmy z teściową i udaliśmy się spać.





27.12.13 Powrót do UK

Droga minęła bezproblemowo, do promu jechaliśmy 13 godzin, byliśmy na wcześniejszym lecz został odwołany i czekaliśmy 4 godziny na następny.... ale na szczęście dojechaliśmy do domu cali i zdrowi, a mąż zdążył do pracy ;)

Ogólnie pobyt w Polsce był super ! Szkoda tylko, że tak szybko minął ;(

Podsumowanie roku!

Jakie był ten rok? Dla nas bardzo dobry ;) Urodziła się nasza wymarzona córeczka, nasz drugi najwspanialszy na świecie skarb, mimo kilku przeziębień na zdrowie nie narzekamy, cieszymy się tym co mamy, były gorsze dni, ale nie ma co za wiele rozpamiętywać, a końcówka roku zadziwiła każdego, te kilka dni, niby nic, a jednak ważne ;) Będąc w Polsce jeszcze bym nie pomyślała, że tak to będzie... a jednak! Rok bardzo udany, tak samo jak dwa ostatnie i oby ten nadchodzący był równie dobry i by dopisywało nam zdrowie ;) 

Dla Was Kochani !
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !

2 komentarze:

  1. piękne Święta i pobyt w Polsce! intensywnie, ale fajnie :))
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  2. o tutaj widze że więcej zdjęć ze świąt jest niż na photoblogu ślicznie szczęśliwego nowego roku dla was !

    OdpowiedzUsuń