W sobotę odwiedziła nas Babcia Brzdąców, byliśmy też na play grupie, a w niedzielę rano pojechaliśmy w odwiedziny do rodzinki na południe Anglii, poznać nowego członka rodziny, 6 tygodniowego Marcelka :)
Przy okazji zrobiliśmy wypad nad morze do miejscowości Hunstanton. Była to pierwsza wizyta Poli nad morzem, pierwszy raz w życiu widziała tyle piasku, a że bardzo go lubi nie sposób było ją od niego oderwać, udało nam się trafić , że morze było blisko lądu zaczynał się odpływ, bo w UK to nie to co w Polsce, że zawsze jest na takiej samej odległości, tu raz jest przypływ, a raz odpływ i do wody daaaaaaleka droga lub plaża całkiem zalana :)
Gdy Polcia grzebała w piasku i była co raz bliżej wody, Oluś puszczał z Tatą i Wujkiem latawiec, a potem moje chłopaki udały się na połów krabów, złapali trzy! W tym czasie ja robiłam zdjęcia Polci i uwieczniałam, jej pierwsze spotkanie z morzem, tuptała sobie to tu, to tam, zaliczając co raz to większe kałuże po odpływie, wcierając nową maseczkę we włosy, zwaną błotem i robiła peeling buzi piaskiem, a także musiała go i wody spróbować. Chodziłyśmy sobie i ja tylko patrzyłam, jak to moje dziecko robi się co raz bardziej mokre... aż tu nagle jeden krok i bam! Pola wylądowała dupcią w wodzie :) Na szczęście przezorny zawsze ubezpieczony i Matka wzięła zapasowe ubranka, szybko się przebrałyśmy, ubrałam ją w ciepły polarek i opatuliłam kocykiem, tak że na buźce znów zagościł uśmiech :)
Oluś nazbierał pełno skarbów w postaci muszelek i kamyków, które musieliśmy zabrać do domu. Był prze szczęśliwy, a dziś rano mi powiedział, że on chce na plaże :) Jeszcze dwa tygodni i na pewno na jakiejś będziemy :)
A oto kilka kadrów :)
o matko jakie cudowne zdjęcia ;) a miejsce no wprost niesamowite, ale Wam zazdroszcze ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńJaka Polcia brudasek, wyglada fantastycznie!!! Cudne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) uwielbiam takie umorusane dzieciaczki :P
Usuń