No i po kilku dniach ladnej pogody przyszła do nas prawdziwa jesień... ale musielismy sie udac na krótki spacer po przesyłkę , bo kurier pomylił adresy i musieliśmy iść na drugi koniec ulicy, niestety nikogo nie było , a Olus się uparl że chce na biegacza i nie ważne ze szaro, ze mrzy, ze mgła , idziemy i już !:) skończyło się na 1, 5godz spacerze ;) ale ile miał frajdy ;) stwierdził że jeździ na motorze w Falubazie i zamiast żabki ma moto mysz; ) teraz mąż wrócił z pracy i zaprasza nas do restauracji na obiad , także uciekam. :) pozdrawiamy
jaka fajna żabka :)
OdpowiedzUsuńp.s. my jesteśmy za Włókniarzem ;)
WyglĄda oszałamiająco ;)wokół Niego taki szary swiatek a On w tej soczystej zieleni :)
OdpowiedzUsuń